Dobranoc na powitanie

Raczej trudno jest przywitać się z czytelnikami bloga grubo po północy w jakiś sensowny sposób. Witajcie, dzień dobry, heloł? Brzmi zbyt oklepanie, a w tajemniczych muzycznych kręgach nie istnieje specjalnie powitanie, należy to zmienić. Zdecydowanie. Ale nie o rewolucji dziś mowa. Jako iż, nie możemy Wam przez ekran przekazać chleba i soli, ani żaden kapłan naszego bloga nie chciał poświęcić, to proponujemy zawarcie znajomości z Wami poprzez powyżej zamieszczoną piosenkę. The dog days are over, no właśnie, upalne dni się skończyły, już połowa sierpnia minęła, cudowna atmosfera ostatnich chwil wolności dla uczniaków. Przejdźmy do meritum, czyli idei radia blogowego.
Radia powoli wymierają, zwłaszcza w Polsce, młodzi ludzie raczej rzadko włączają z własnej woli po to niegdyś ,,cudo techniki". A szkoda. Co prawda może nie mamy najlepszych stacji radiowych, (Trójka trzyma poziom w dziedzinie muzyki alternatywnej itp.) po ciągłym słuchaniu przez jeden dzień wybranej rozgłośni jestem w stanie na drugi dzień stwierdzić, co i kiedy będzie grane (powtórki, powtórki, schematy). To i nuda wakacyjna nakazała naszym mózgom coś wymyślić. I tak oto mamy połączenie nowoczesności i klasyki.
Codziennie będziemy zapodawać dobre piosenki, zwłaszcza te motywujące. Do tego dorzucimy skromny cytat i może jakieś ciekawe informacje oraz przemyślenia. Oczywiście, Wy możecie również w komentarzach dawać swoje kawałki dnia, które z chęcią przesłuchamy, a może nawet umieścimy w kolejnych notkach. Jeżeli rzeczywiście nie wyobrażacie sobie dnia bez dobrej muzyki, musicie zaglądać tu codziennie. Pojawią się utwory nie tylko ,,babskie". Będziemy mieszać gatunki jak się da :), a potem może uruchomimy własne internetowe radio? Kto wie.